poniedziałek, 14 maja 2012

Zaginął pies!


Przekazuję poniższą prośbę właściciela psa, który szuka białego owczarka szwajcarskiego. Ogłoszenie zamieszczone zostało na forum internetowym „Biały owczarek szwajcarski-forum” z prośbą o rozesłanie po znajomych.

"Zwracam się z prośbą o pomoc w poszukiwaniu zaginionego psa - białego owczarka szwajcarskiego długowłosego, który ma tatuaż w lewym uchu nr C010. Jestem jego właścicielem.
Pies zaginął 31 marca we Wrocławiu. Od tego czasu nie ma o nim żadnych wiadomości, pomimo ogłoszeń w okolicy, prasie, internecie, schroniskach, u weterynarzy, pomimo powiadomienia straży miejskiej, urzędów gmin i firm oczyszczających miasto.
Dlatego zwracam się o bezpośrednią pomoc w znalezieniu psa. Pies jest poważnie chory (musi brać leki do końca życia), więc nawet jeżeli ktoś psa „przygarnie” i tak będzie chciał się go pozbyć, gdy tylko pojawią się kłopoty ze zdrowiem zwierzęcia. Może ktoś widział takiego psa, albo coś wie o pojawieniu się dorosłego białego owczarka szwajcarskiego w swojej okolicy, lub ma jakieś informacje mogące pomóc w odnalezieniu psa.
Pies jest duży, ma białą długą sierść, tatuaż C010 w lewym uchu, czarną plamkę na języku. Wabi się Rodan. Pies jest bardzo ufny, przyzwyczajony do jazdy samochodem i mógł zostać wywieziony poza Wrocław.
Osoba, która odnajdzie psa i pomoże w szczęśliwym powrocie psa do właściciela otrzyma – oprócz najprawdziwszej wdzięczności – nagrodę 1000zł.
tel. 783 346 044 lub 693 946 805, e-mail: msuzdrowisko@gmail.com


Jednocześnie proszę o przesłanie tego ogłoszenia swoim znajomym – może to przyczyni się do szczęśliwego powrotu psa do domu.
Przesyłam załącznik z ogłoszeniem o zaginięciu psa.
Z góry dziękuję za pomoc.
Właściciel zaginionego owczarka szwajcarskiego."


Wiem, jak się czuje właściciel zaginionego psa, bo nasza półtoraroczna wówczas Kri zaginęła 70 km od domu i szukaliśmy jej przez 3 dni... Zgłosiliśmy jej zaginięcie u leśniczych, weterynarzy, w szkołach, na policji i przez lokalną stację radiową, rozwiesiliśmy w okolicy dziesiątki ogłoszeń. Szczęśliwie się odnalazła, dzięki olbrzymiej liczbie ludzi powiadomionych o jej zaginięciu.
A jak się musi czuć pies, który zgubił pana? 
Pomóżcie, proszę, roześlijcie do znajomych.
Dziękuję i ściskam

18 komentarzy:

  1. udostępniłam na FB biedna psina...

    OdpowiedzUsuń
  2. Psiak cudowny, mam nadzieję, że się odnajdzie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Sliczny piesio, oby sie odnalazl!

    OdpowiedzUsuń
  4. juz mam na fb, kilkoro znajomych z wrocławia i okolic mam, więc moze ...

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudna psina. Mam nadzieję, że wróci do właścicieli.
    Rozpuściłam wieści. Fotkę zamieszczam na blogu.
    Pozdrawiam bardzo serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję Wam pięknie...
    Te psy są tak bardzo przywiązane do właściciela, a już tyle czasu minęło :-( Ogłaszajcie gdzie się da, on może już być wszędzie...

    OdpowiedzUsuń
  7. oby się znalazł! też udostępniłam na fb

    OdpowiedzUsuń
  8. Nam też zaginął piesek. Trzy dni go szukaliśmy, było wtedy 20 stopni mrozu i przeżyliśmy prawdziwy horror. Na szczęście sam wrócił. Trzymam kciuki i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. mam nadzieje ze sie znajdzie !!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie mam konta na FB i do Wrocławia daleko, ale prosiłam Młodą i umieści na FB. Ja wrzucam u siebie na pasek. Uściski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Diabła tam, pisze mi,że przekroczyłam jakiś limit! Pogrzebię , ale to potrwa:( Uściski.

      Usuń
    2. Dzięki... może wspólnie się uda ;-)

      Usuń
  11. Przede wszystkim żal psa. Mam takie wrażenie, że zwierzęta bardziej przeżywają rozłąkę niż człowiek.
    Dużo czasu minęło, ale może się odnajdzie. Mam nadzieję. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Inkwizycjo kochana czy już coś wiadomo w sprawie pieska?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, nie ma żadnych wieści...

      Usuń
    2. To bardzo smutne! Ale miejmy nadzieję, że się odnajdzie!

      Usuń

Jestem wdzięczna za każdy komentarz ;) Moderuję tylko te do starszych postów, aby mi nie umknęły.
Okazało się, że i tak umknęły... ale dobrzy ludzie przypomnieli mi o moich obowiązkach :)