U progu jesieni życia odbiło nam.
Sprzedaliśmy nasz mały, biały, wygodny domek i kupiliśmy ruderę na Pogórzu Izerskim.
W dodatku jesteśmy przekonani, że była to najlepsza decyzja naszego życia.
wtorek, 1 maja 2012
Świat z hamaka
jest pogodny, soczysty i wyluzowany.
I mógłby tak trwać...
Dzisiaj leniwie świętujemy, ale jutro ruszamy tyłki i jedziemy w teren. Życzę Wam równie pięknej majówki ;-))
no hamak to jest to... kurcze zazdroszczę, bo moje czereśnie sa za daleko jedna od drugiej, a pozostałe drzewa jeszcze za małe...pech... piękna perspektywa... piękna...
Zimą nawiedza mnie se. Widzę kwitnące jabłonie, soczystą zieleń trawy, rozpięty między jabłonkami pasiasty hamak i czuję promienie słońca... U nas też hamak już czeka na polegiwanie:-)))
Świat z hamaka wygląda naprawdę cudownie :) Zazdroszczę takiego leniuchowania. A pogoda wprost idealna na beztroski relaks. Jeszcze tylko przydałby się ktoś do serwowania napojów i lodów :) Buziaczki!
niby lubię lenistwo, ale nie mogę już wytrzymać, a to dopiero pierwszy dzień naszego lenistwa, bo wcześniej odpoczywaliśmy raczej czynnie. Pozdrawiam majowo!
Odpoczywaj, odpoczywaj, bo jak coś kupicie to się skończy. Skończy pięknie oczywiście a hamak cudny, że też jeszcze nie pomyślałam a przecież tak mało miejsca zabiera.
hamak to nasze marzenie:)! ale jeszcze trochę...:)!my już po majówce, umordowani kokosimy się już w mieszkaniu:) będzie relacja z Waszej majówki? pozdrowienia!
Witam Inkwizycjo! Piękny hamaczek , a świat z niego...! Nie ma to jak wiosną pobujać się w słonku. Ja wróciłam już do domu. Ale za kotarą powiek mam jeszcze obraz mojej arkadii. buziaczki.
Hej Inkwizycjo! Świat z hamaka może być piękny, jest piękny ale tylko wiosną i latem! Na tą porę roku się czeka cały rok. I powinna trwać dwa sezony:) No tak. My zwierzęta traktujemy lepiej jak ludzi. Już tak mamy. I u nas koty i pieski są szczęśliwe. Fotki super. Jest tylko żal, że jednak zima też będzie:) Pytasz co będę robił jak będzie Euro? Chcę pobiegać, zobaczyć i uchwycić atmosferę i uwiecznić na fotkach i filmie. Zobaczę czy się uda. Mam zaległego urlopu około 20 dni to sobie wezmę parę dni jak to Euro będzie. Pozdrawiam Ciebie, Padre i Wasze postrzeganie rzeczywistości. Vojtek
Jestem wdzięczna za każdy komentarz ;) Moderuję tylko te do starszych postów, aby mi nie umknęły. Okazało się, że i tak umknęły... ale dobrzy ludzie przypomnieli mi o moich obowiązkach :)
Posuń się, gramole się na hamak z Wami.
OdpowiedzUsuńJuż się posuwam, właź ;-)
Usuńpiękny ten świat, jak ten z mojego balkonu...
OdpowiedzUsuńPrawda? Stąd jest piękny i bezpieczny ;-)
UsuńAleż u Ciebie pięknie!!!!!!!!!!! Hamaczek CUDNY.
OdpowiedzUsuńCałuski
Na pewno masz (będziesz miała) równie piękny ;-)
Usuńno hamak to jest to... kurcze zazdroszczę, bo moje czereśnie sa za daleko jedna od drugiej, a pozostałe drzewa jeszcze za małe...pech...
OdpowiedzUsuńpiękna perspektywa... piękna...
Poczekaj... urosną i sobie też zawiesisz ;-) a jakby co, to zapraszamy!
UsuńZimą nawiedza mnie se. Widzę kwitnące jabłonie, soczystą zieleń trawy, rozpięty między jabłonkami pasiasty hamak i czuję promienie słońca... U nas też hamak już czeka na polegiwanie:-)))
OdpowiedzUsuńPiękny sen... Akurat teraz jest dobry czas na polegiwanie ;-)
UsuńBoska pogoda, widoki chciałoby się chłonąć nie tylko oczami. Pozdrawiam i duuuużo słońca życzę.
OdpowiedzUsuńI Wam wzajemnie, pięknej i słonecznej aury ;-)
UsuńOch jest po prostu piękny...
OdpowiedzUsuńNo popatrz, prosty hamak z Biedronki... udał się, prawda? ;-))
UsuńŚwiat z hamaka wygląda naprawdę cudownie :) Zazdroszczę takiego leniuchowania. A pogoda wprost idealna na beztroski relaks. Jeszcze tylko przydałby się ktoś do serwowania napojów i lodów :) Buziaczki!
OdpowiedzUsuńMam szczęście, bo Padre jest niezawodny w serwowaniu ;-)))
Usuńniby lubię lenistwo, ale nie mogę już wytrzymać, a to dopiero pierwszy dzień naszego lenistwa, bo wcześniej odpoczywaliśmy raczej czynnie. Pozdrawiam majowo!
OdpowiedzUsuńJa tam potrafię się zapamiętać w leniuchowaniu... a przynajmniej tak mi się wydaje ;-))
UsuńI świat piękny i hamak!
OdpowiedzUsuńNasze ciała są wdzięczne za takie hamaki, to tylko w głowie niepokój, że może za długo ...
W mojej głowie zawsze żal... że gdyby jeszcze tak dłużej... i jeszcze... zawsze mam niedosyt ;-)))
UsuńOdpoczywaj, odpoczywaj, bo jak coś kupicie to się skończy. Skończy pięknie oczywiście a hamak cudny, że też jeszcze nie pomyślałam a przecież tak mało miejsca zabiera.
UsuńSwiat z hamaka niezwykly, moj tez czeka na zawieszenie.
OdpowiedzUsuńWyslalam maila. Usciski
hamak to nasze marzenie:)! ale jeszcze trochę...:)!my już po majówce, umordowani kokosimy się już w mieszkaniu:)
OdpowiedzUsuńbędzie relacja z Waszej majówki?
pozdrowienia!
Relacja byś musi, ale tyle się działo, że potrzebuję trochę czasu, żeby to wszystko ogarnąć... cierpliwości!
UsuńWitam Inkwizycjo! Piękny hamaczek , a świat z niego...! Nie ma to jak wiosną pobujać się w słonku. Ja wróciłam już do domu. Ale za kotarą powiek mam jeszcze obraz mojej arkadii. buziaczki.
Usuńehh..te hamaki i ten luuz :) pozdrowienia ślę :)
OdpowiedzUsuńHeh... pobujałam się na tym hamaku może z kwadrans... ;-)) ale przynajmniej cieszy oko kolorami wśród zieleni ;-)
UsuńPięknie,pięknie...
OdpowiedzUsuńUwielbiam świat z hamaka.
Ma zupełnie inne barwy.
Byłam na ,swojej wsi' i nie chciało mi się wracać.
Ściskam Cię czule.
cudny hamak Iwonko,czy dziś też można się z Tobą pobujać ? buziaki
OdpowiedzUsuńHej Inkwizycjo!
OdpowiedzUsuńŚwiat z hamaka może być piękny, jest piękny ale tylko wiosną i latem!
Na tą porę roku się czeka cały rok. I powinna trwać dwa sezony:)
No tak. My zwierzęta traktujemy lepiej jak ludzi. Już tak mamy. I u nas koty i pieski są szczęśliwe.
Fotki super. Jest tylko żal, że jednak zima też będzie:)
Pytasz co będę robił jak będzie Euro?
Chcę pobiegać, zobaczyć i uchwycić atmosferę i uwiecznić na fotkach i filmie.
Zobaczę czy się uda. Mam zaległego urlopu około 20 dni to sobie wezmę parę dni jak to Euro będzie.
Pozdrawiam Ciebie, Padre i Wasze postrzeganie rzeczywistości.
Vojtek
Ja też poproszę na hamak. Nie chcę być w pracy, buuuu;) Uściski
OdpowiedzUsuńA Ty, Kaprysiu, myślisz, że ja na tym hamaku? Akurat... ;-((((
UsuńI nie ma komarów?! Ale zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńPiękny ten swiat...
Pozdrawiam i serdecznie dziekuję za odwiedziny.
Halina
DZIĘKUJĘ.
OdpowiedzUsuńZa wszystko. I za to, że gdy tu zaglądam, czarne chmury znad mojej głowy nie wydają się już takie czarne.