My myśleliśmy, że chcemy ;-) Trochę sprzeniewierzyliśmy się idei remontu ruinki i zaczęliśmy oglądać działki.
Pięknie, przepięknie! Łąki ukwiecone, mogące dostarczyć materiału na bukiety i wykarmić stadko kózek i koników ;-)
Ale te eleganckie kwiatuszki zwiastowały...
...Trzcińskie Mokradła. Urocza nazwa ;-) Obszar 'Natura 2000'. Megi pewnie byłaby zachwycona. Nasze panny też były ;-) My już oczyma wyobraźni widzieliśmy pomosty wiodące poprzez ekosystemy bagienne i miejsca do taplania się dla suczek...
Niestety, był jeszcze ON. Tego już nie mogliśmy ścierpieć...
No i nici z zakupu.
A w moim ogrodzie przyjemnie, mimo upału. Panienki dostały nowy basen ;-) Kwitną hortensje, pelargonie i róże. Roztacza się upojna woń gnojówki z pokrzyw ;-) Rosną dynie, dojrzewają owoce, a leszczyny są obsypane orzechami...
Orzech włoski, samosiejka! Ma ze 4 lata, może 5... I proszę - już owocuje, i to jak! A podobno trzeba czekać całe pokolenie od posadzenia do orzechów... To chyba skutek podlewania pokrzywową gnojówką ;-)
Uff, ależ gorąco... Miejmy piękne lato!
Ściskam czule ;-)
Pięknie!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia ślę.
I ja pozdrawiam!
UsuńMieszkam w podobnym, więc....TAK! Przepiękne miejsce!
OdpowiedzUsuńByłoby absolutnie przepiękne, gdyby nie ta linia wysokiego napięcia...
UsuńTrzymam kciuki za dalsze poszukiwania miejsca idealnego :)
OdpowiedzUsuńNie musi być idealne, ale choć zbliżone do ideału ;-)
UsuńNo trzymasz w napięciu, trzymasz.
OdpowiedzUsuńJak całe pokolenie? Ty mnie nie strasz ze dopiero moje wnuki zjedzą orzechy Raszka.
Buziole w nochy
Ja Ci radzę - podlewaj go gnojówką ;-) Mój orzech mile mnie zaskoczył - może to takie strachy na lachy?
UsuńPięknie...:)
OdpowiedzUsuńA ten słup, to jak obcy zły jakiś ...
pozdrawiam!
Też oglądaliśmy piękną działkę z widokiem na...starą cementownię a przepiękne miejsce jak i u Ciebie. Niestety wystarczy rzut okiem i coś nie styka, popsuty cały efekt, bije chłodem. Ogólnie pięknie i ten Twój ogród. Aż kipi zielenią a panienki gejzery radości wszędzie są.
UsuńOj, tak, dokładnie - Obcy z zaświatów ;-)
UsuńGraszynko, mój ogród ogólnie kipi, bo jest mało ogarnięty ;-) Ale taki lubię...
UsuńPo pierwszym zdjęciu już można się zakochać!
OdpowiedzUsuńSłup wysokiego napięcia ... szkoda ...
No to dalej w drogę!
To sprzeniewierzenie jest stanem ugruntowanym, czy to chwilowy skok w bok?
Pozdrawiam serdecznie!
Jeszcze nie jesteśmy pewni... ja wciąż marzę o przygarnięciu domu, ale łatwiej znaleźć wymarzoną działkę i na niej postawić wymarzony dom, więc...
UsuńCzyli czekamy na dalszy ciąg w napięciu:)))
OdpowiedzUsuńDzisiaj wyczytałam, że siedem orzechów włoskich dziennie ma świetne właściwości lecznicze, na przykład zapobiega i leczy nowotwory. Podobnie jak herbatka z nagietka. Takie skarby masz w ogródku, oprócz tej gnojówki ofkors.
Pozdrawiam Hania
Mam nadzieję, że nie muszę pić gnojówki dla zdrowotności ;-)
Usuńgnojówki nie radziłabym, ale herbatkę z pokrzywy jak najbardziej:)))
UsuńFotki letnie fantastyczne! Przypominają mi rodzinne wędrówki po lasach, górach i dolinach.
OdpowiedzUsuńTo już nie ruinka tylko działka??
Może to i lepiej. Od podstaw coś zbudować?
Tak nam to Euro wyszło!
Pop prostu. I trudno mi opisać słowami atmosferę panującą w strefie kibica.
Zupełnie inna i przeciwna niż na co dzień w stolicy!
Tego się nikt nie spodziewał.
A jednak można! Tylko od czego to zależy???
Ani razu wiąchy nie słyszałem!
Co si.ę stało???
Dziś nie wiem gdzie iść po pracy:)
Pozdrawiam Ciebie i Twojego Pięknego:)
Vojtek z epoki już POST EURO
A bo My, Polacy, jesteśmy dobrzy w zrywach, akcje nam wychodzą, a praca u postaw mniej ;-)
UsuńAle Euro wyszło pieknie!
Jeszcze nie wiemy, czy ruinka, czy sama działka... najlepiej działka z ruinką ;-)
Ale piękne zdjęcia latu zrobiłaś:) A swoją drogą, prąd w domu byście pewnie chcieli, a słup się Wam nie podoba;) Cóś za cóś niestety;)))Żartuję oczywiście, ale gdzieś biedaki muszą stać;) Szukajcie więc dalej bez słupa. Uściski:)
OdpowiedzUsuńNo niech sobie stoją, ale za drzewami, widoku nie psując ;-)
UsuńInkwizycjo, ale napięcie zbudowałaś! Ja już oddech wzięłam głęboki, i czytam, i patrzę, zupełnie tolkienowski ten kawałeczek naszej Polski, wow, o ja cię, a tu... ON. No nieee ;)
OdpowiedzUsuńA jakby tak ślepą ścianę do NIEGO i zawsze stać tyłem? Jakoś?
Żartuję. Też bym nie mogła.
Napiszę egoistycznie, że Wasze poszukiwania bardzo mi się podobają:)
Życzę jednak jak najszybszego znalezienia tego upragnionego. Jeszcze latem, żeby zimą wszystko spokojnie przemyśleć, wyrysować i wiosną zabrać się do pracy:)
Maszko, jeśli uznałaś te klimaty za tolkienowskie, to wspaniale... bo chcemy takie tolkienowskie hobbit-domki sobie postawić...
UsuńJEGO zignorować się nie da. Góruje.
Przymierzamy się i kombinujemy, chciałabym zdążyć przed zimą ;-)
Przepiękne okoliczności przyrody! Choć gór na horyzoncie mi trochę brakuje;) A może w Beskidach coś by Wam spasowało? Lato cudne, to fakt tylko szkoda, że w pracy trzeba siedzieć;)
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam!
Góry są, majaczą na pierwszym zdjęciu. Bez widoku na góry to niemożliwe... Beskidy cudne, ale ciut za daleko dla nas ;-)
UsuńCudowny poczatek a pozniej jakis "obcy", ktory wszystko zepsul a moglo byc tak pieknie...Kochana Inkwizycjo, Twoje poszukiwania sa bardzo ciekawe i wciagnely mnie do takiego stopnia, ze jak przegladam nieruchomosci i widze "cos", to zastanawiam sie, czy spodobalo by Wam sie ;) Ostatnio znalazlam cos takiego http://www.stepien.org.pl/Oferta/Dzialki/Sprzedaz/Krzewie_wielkie/12552?w_pdz=142&s=3
OdpowiedzUsuńale nie wiem jak to wyglada w rzeczywistosci i byc moze byliscie tam juz bo zwiedziliscie sporo. Pozdrawiam serdecznie a ogrod zostaw taki jaki jest bo wlasnie takie " nie uczesane" sa najladniejsze ;)
Aga
Aguś, Krzewie Wielkie obwąchujemy, jeszcze nie byliśmy, ale na pewno obejrzymy. Podobno piękne widoki (tak twierdzi pośrednik) ;-) Przeglądaj i podsyłaj, będziemy wdzięczni ;-)
UsuńPięknie, a słup tylko 220 kV ;-))
OdpowiedzUsuńNa bank 220, mamy zdjęcie tabliczki znamionowej ;-)
UsuńOj tam, tylko -w razie jak przewód się zerwie - trzeba skakać na złączonych nogach. A poza tym ładnie buczy ;)
UsuńCzemu na złączonych??
Usuń..bo jeśli jesteś zbyt blisko upadnietego kabla, a zabezpieczenia jeszcze nie wyłączyły linii, to napięcie krokowe może zabić.
UsuńTeoretycznie różnica potencjału powstanie w ziemi tylko w kierunku od linii (i oczywiście - do - czego nie rozpatrujemy z wiadomych względów ;-), więc doradza się spierniczać po spirali, ale że rezystancja gleby nieliniowa i nieznana jest, to lepiej spierniczać w podskokach :)))
UPS właśnie sobie uświadomiłem, że to bagienka są... ciekawe, jak prąd popłynie w wodzie..!
Trochę to niewygodne, w tych podskokach...
UsuńPiekne zdjęcie nagłówkowe- jednak się udało! gratulacje♥ szkoda że z działką nie wyszlo, trudno... Wasze miejsce nadal gdzieś czeka...
OdpowiedzUsuńOrzechy to bardzo szybkie drzewa w owocowaniu ale głównie w rośnięciu- niestety bardzo destrukcyjne- zacieniaja a liscie trzeba usuwać bo szkodzą roślinom z powodu garbników....ale kozsenie jeśnienne na szczęście załatwia sprawę..
A hortensji zazdroszczę- u mnie dwa kwiaty tylko... na 10 krzaków.. masakra...
cmoki
To niech chłopak rośnie... ma 15 orzechów, uwielbiam go!
UsuńHortensja w zeszłym roku miała 6 kwiatostanów na krzyż... w tym roku opatuliłam ją na zimę i... włala ;-))
W takim miejscu, TAKI ON, jaka szkoda. Chyba nic nie może być w 100% takie, jak powinno być, zawsze jest coś nie tak. Życzę, żeby jednak było.
OdpowiedzUsuńW stu może nie, ale niechby chociaż w 90% ;-)
UsuńHaha...wszystko piękne ale mnie i tak najbardziej urzekły panienki:) Cudeńka dwa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z pregusami.
Twoje pręgusy też są urzekające, moje panienki pozdrawiają ;-)
Usuńmam to szczęście że mieszkam w takim pięknym miejscu, choć i to - tak jak wszystko - posiada także wady. ale otworzyłaś mi oczy, żeby pokazać uroki mojej wsi. pozdrawiam serdecznie i polecam http://nie-doskonalapanidomu.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńno, wreszcie ktoś cieszy się latem i nie przeszkadzają mu upały:-) byłe upały. Pewnie, że jestem zachwycona:-) obawiam się, że wobec rzadkości mokradłowego krajobrazu na Dln. Śląsku nawet ON by mi nie przeszkadzał. Wycieczka niedzielna- bardzo fajnie, zadzwonię:-) A to nie jest to miejsce z niedobrymi owadami? to tutaj?
OdpowiedzUsuńTo tutaj też... ale chodzi o tamto. Mamy szczęście do takich paskud ;-)
UsuńIwonko,u mnie na wsi też rosną Twoje dynie :)
OdpowiedzUsuńUrocze widoczki,nawet dla takiego zwierzęcia miejskiego jak ja :)
buziaki
Heja!
OdpowiedzUsuńTak na pewno z WIELKIEJ PODRÓŻY będą i fotki i filmy:)
Bardzo się cieszę. I nie łatwo mi to opisać:)
Lato, lato, lato czeka.......
I mu na to lato czekamy cały rok!
A spotkania takie to tak samoistnie wypadają. "Będę w Warszawie u rodzinki, czy możemy się spotkać? "
I się spotykamy i rozmawiamy bez pośrednictwa Internetu:)
Zawsze jest ciekawość. Ale i trema jak się wypadnie:)
Ale co tam!@ Trama świadczy o tym, ze człowiek nie jest cyborgiem:)
Pozdrawiam z letniej Warszawy
Vojtek
Zazdroszczę tego lata... u mnie to wieje i wieje i zimno...
OdpowiedzUsuńDzisiaj obudziła mnie cisza i słońce! Odpukuję wiec w niemalowane i mam nadzieję, że trochę lata u nas zostanie... choć na chwilę...
Tak pięknie u Ciebie, że nie chcę stąd odchodzić...
Wasze posty, Twój i Megi były dzisiaj jak balsam...
Super!
Dzięki!!! :)
Pozdrawiam czule
Halina
Ale pięknie! Czuję przez chwilę jakbym była na wakacjach a nie w domu przed lapem ;)Dawno nie zanurzałam się w takich łanach łąk. Oraz mokradłach, a co ;)
OdpowiedzUsuńNajbardziej mi szkoda, że nie pamiętam jak to pachnie. Oglądam te zdjęcia i zastanawiam się jak, druzgocąca jest ta szczątkowość zapachowej pamięci...
A ty mi wyjeżdżasz z gnojówką z pokrzyw, hehe
Pozdrawiam
mogę tylko skomentować-pięknie !
OdpowiedzUsuńa słupy... koszmar
życie & podróże
gotowanie
Nie dziwie sie, ze sasiedztwo slupa Wam nie odpowiada, moczary tez do mnie by nie przemowily niestety ;)
OdpowiedzUsuńZ radoscia ogladam Twoje ogrodowe fotki i po raz kolejny zazdroszcze bardzo pozytywnie :)
Usciaki!