Ale zapałałam miłością do tych malowniczych krajobrazów, do rześkiego powietrza, przestrzeni, gór i poprzecinanych siatką kamiennych murków i żywopłotów zielonych, bezkresnych łąk... tak trudno je pożegnać...
Trochę też dlatego, by odetchnąć po zatłoczonych ulicach Dublina... tym bardziej, że przed nami miasteczka i miasta Francji.
Spójrzcie na zdjęcia Padre z jego wielkanocnej wyprawy na Slieve Binnian w Górach Mourne.
Północna część wyspy jest zupełnie inna od jej południowego skraju. Granitowe skały, surowe i puste, poprzecinane łatami torfowisk i porośnięte kępami wrzosowisk, roztaczają swój szorstki urok. Niezrównane widoki wynagradzają trud wspięcia się na szczyt - o ile nie spowijają go chmury ;-) Pogoda bywa równie kapryśna, co na południu wyspy, choć ja zawsze miałam do niej szczęście. Taka właśnie Irlandia zauroczyła mnie kiedyś i stała się uosobieniem moich marzeń o tym kraju.
I choć byłam tam już nie raz, to dopiero w Kerry uległam całkowicie tej magii...
A jednak Góry Mourne na zawsze pozostaną w moim sercu... gdyż to właśnie w ich romantycznej scenerii Padre poprosił mnie o rękę ;-))
...i brzask ze Slieve Binnian.
Ściskam czule!
Ach-romantyk romantyk.
OdpowiedzUsuńA te zdjęcia-piękne.
Cudownie ze wpadliście na pomysł tej wspólnej wyprawy.
Buziole
ps-mam juz pleksi w oknie juhuhuhu
O tak!!!!!!!!!!!!!!I to mi w duszy gra.Buziaki i zapraszam na candy:)
OdpowiedzUsuńboziu, ale widoki - cudnie
OdpowiedzUsuńJak patrzę na Twoje zdjęcia, aż dech mi w piersiach zapiera, piękna tego krajobrazu nie da się opisać, a zachwytu, który rodzi się w duszy wypowiedzieć słowami. Twój Padre dobrze wiedział w jakich okolicznościach przyrody poprosić Cię, byście razem poszli przez życie...
OdpowiedzUsuńPo prostu zatkało mnie, można się w tym kraju zakochać. No i nie tylko w nim ;)))
OdpowiedzUsuńzjawiskowe klimaty.Świat wydaje się lepszy w takich miejscach na ziemi.Nie dziwię się,że powiedziałaś "tak" w takiej scenerii.buziaki
OdpowiedzUsuńKochana I. ostre, surowe a jednocześnie pełne uroku, romantyzmu i przestrzeni! Cudne zdjęcia! Magia tych miejsc podkreślona jeszcze osobistymi wspomnieniami :)
OdpowiedzUsuńŚciskam czule :*
Inkwizycjo kochana, ależ miałaś wspaniałe wakacje;-)
OdpowiedzUsuńZdjęcia niesamowite!
Patrząc na nie mam ochotę natychmiast tam pojechać;-)
Buziaki ślę.
Fajnie, że sobie pozwiedzam co prawda wirtualnie ale zawsze to coś!;) Piękne, spokojne miejsce, tak na chwilkę można się oderwać od tej niezbyt ciekawej rzeczywistości...
OdpowiedzUsuńDzięki za ściskanie, lubię to a już jak czule to ...;) Buźka kochana Inkwizycjo!
Wiesz, tak sobie myslę, że Irlandia, Szkocja bajkowo piękne i marzę o tym, żeby je zobaczyć
OdpowiedzUsuńwłasnoocznie, ale jakoś tam brzóz za mało i innych tego typu utensyliów niezbędnych do zycia. Spod brzóz uściskuję najczulej
O Raju ale tam pieknie!!! sciskam mocno
OdpowiedzUsuńRozmarzyłam się...... północne, surowe krajobrazy to jest to, co Nurrgula lubi najbardziej..... z chęcią przeniosłabym się na Północ (ach Norge!)... cudowne, cudowne, cudowne zdjęcia. Nie wyobrażam sobie nawet, jak to wszystko wygląda w rzeczywistości, skoro same zdjęcia już powalają na kolana przed świętym obliczem Matki Natury. :)
OdpowiedzUsuńTotalny kosmos a powiedzenie zobaczyć i umrzeć to wcale nie banał.Oczywiście Padre życzę wszystkiego dobrego. Brak słów.
OdpowiedzUsuńTam jest pięknie, a te kamienie na szczycie wyglądają, jakby ktoś je umyślnie tam wniósł i poskładał, a jeszcze te oświadczyny Twojego Padre, w tak cudnych okolicznościach, bajkowo. Serdeczności ślę.
OdpowiedzUsuńAleż tam pięknie. Wspaniała wycieczka i jakie wspomnienia. Zdjęcia śliczne, a Twój mąż bardzo romantyczny. Oby więcej takich panów było na świecie to świat byłby piękniejszy;-)
OdpowiedzUsuńCałuski
Góry są takie majestatyczne! I sprawiają, że człowiek czuje się tak niewiele znaczący i nabiera szacunku do natury. A zachody słońca - mogłabym je oglądać bez przerwy. Zresztą wschody też :) Buziaki!
OdpowiedzUsuńWybór miejsca na oświadczyny jak widzę robi wrażenie. I słusznie!
OdpowiedzUsuńW takim miejscu można wszystko!
Zdjęcia robią niesamowite wrażenie, aż strach pomyśleć o takim widoku na żywo. Można by się utopić w tych cudownościach.
och, pięknie się te zdjęcia ogląda...
OdpowiedzUsuńtaka Irlandia zachwyca. jednakże po 6 latach mieszkania na tej cudnie Zielonej Wyspie pokora wobec natury (-i wszelkimi jej przejawami) wymieszana jest nieźle z innymi ambiwalentnymi uczuciami (!)
dlatego często trzeba tam jeździć (-czyt: zachodnie wybrzeże), żeby złapać w płuca powietrze i przypomnieć sobie o magii miejsca ;)
serdecznie pozdrawiam (oczywiście u nas teraz padaaaa)
no no, wspomnienia wspomnienia :) widoczki nie z tej ziemi :) nawet nie wiem czy w Polsce takie krajobrazy (albo choć w części tak urokliwe jak te ze zdjęć) istnieją
OdpowiedzUsuńInkwizycjo, cudowne i piękne widoki, aż dech zapiera:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Magda
No jak zobaczyłam, że to sam Padre to mnie z butów wyrzuciło. Komplet pościeli kupiony z zestawu1 ale trochę go pozmieniałam, natomiast łóżeczko jest z Anglii troczone stare.
OdpowiedzUsuńbuziole
i dziekuje córce-kochane jestescie
Piekna podroz, Inkwizycjo i wspomnienia na zawsze!
OdpowiedzUsuńNigdy nie bylam w Irlandii i pewnie nigdy tam nie pojade... choc nie nalezy mowic - NIgdy,
bo sciezki zycia sa przeciez nieodgadnione!
Wiec, choc troszke napatrzylam sie i nacieszylam serce... Twoimi wspomnieniami.
Usciski sle:)
Przepiękne krajobrazy, można je oglądać bez końca:)Będa wspaniałym świadkiem Waszego związku:))) Gratuluję, życzę wielu wspaniałych wspólnych chwil i cieszę się Twoim szczęściem. Uściski ślę czułe ( tym razem ja;) )
OdpowiedzUsuńIleż można o Irlandii? Inkwizycjo zawsze można!!!! co cię jeszcze zachwyca w Irlandii prócz widoków, lubisz tamtejszych rdzennych mieszkańców?
OdpowiedzUsuńNiesamowita te słowa o proszeniu o rękę ... Hmmm mój zamek w Malborku choć też ciekawy to jednak pozazdrościłam ci scenerii.