poniedziałek, 6 czerwca 2011

Pożegnanie z Irlandią

Właściwie ten post miał być już z Francji... ileż można o tej Zielonej Wyspie? ;-)
Ale zapałałam miłością do tych malowniczych krajobrazów, do rześkiego powietrza, przestrzeni, gór i poprzecinanych siatką kamiennych murków i żywopłotów zielonych, bezkresnych łąk...  tak trudno je pożegnać...
Trochę też dlatego, by odetchnąć po zatłoczonych ulicach Dublina... tym bardziej, że przed nami miasteczka i miasta Francji. 
Spójrzcie na zdjęcia Padre z jego wielkanocnej wyprawy na Slieve Binnian w Górach Mourne. 
Północna część wyspy jest zupełnie inna od jej południowego skraju. Granitowe skały, surowe i puste, poprzecinane łatami torfowisk i porośnięte kępami wrzosowisk, roztaczają swój szorstki urok. Niezrównane widoki wynagradzają trud wspięcia się na szczyt - o ile nie spowijają go chmury ;-) Pogoda bywa równie kapryśna, co na południu wyspy, choć ja zawsze miałam do niej szczęście. Taka właśnie Irlandia zauroczyła mnie kiedyś i stała się uosobieniem moich marzeń o tym kraju. 
 
 I choć byłam tam już nie raz, to dopiero w Kerry uległam całkowicie tej magii...
 
 
 
Zachód słońca...
A jednak Góry Mourne na zawsze pozostaną w moim sercu... gdyż to właśnie w ich romantycznej scenerii Padre poprosił mnie o rękę ;-))
...i brzask ze Slieve Binnian.

 Ściskam czule!

24 komentarze:

  1. Ach-romantyk romantyk.
    A te zdjęcia-piękne.
    Cudownie ze wpadliście na pomysł tej wspólnej wyprawy.
    Buziole
    ps-mam juz pleksi w oknie juhuhuhu

    OdpowiedzUsuń
  2. O tak!!!!!!!!!!!!!!I to mi w duszy gra.Buziaki i zapraszam na candy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak patrzę na Twoje zdjęcia, aż dech mi w piersiach zapiera, piękna tego krajobrazu nie da się opisać, a zachwytu, który rodzi się w duszy wypowiedzieć słowami. Twój Padre dobrze wiedział w jakich okolicznościach przyrody poprosić Cię, byście razem poszli przez życie...

    OdpowiedzUsuń
  4. Po prostu zatkało mnie, można się w tym kraju zakochać. No i nie tylko w nim ;)))

    OdpowiedzUsuń
  5. zjawiskowe klimaty.Świat wydaje się lepszy w takich miejscach na ziemi.Nie dziwię się,że powiedziałaś "tak" w takiej scenerii.buziaki

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana I. ostre, surowe a jednocześnie pełne uroku, romantyzmu i przestrzeni! Cudne zdjęcia! Magia tych miejsc podkreślona jeszcze osobistymi wspomnieniami :)
    Ściskam czule :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Inkwizycjo kochana, ależ miałaś wspaniałe wakacje;-)
    Zdjęcia niesamowite!
    Patrząc na nie mam ochotę natychmiast tam pojechać;-)
    Buziaki ślę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie, że sobie pozwiedzam co prawda wirtualnie ale zawsze to coś!;) Piękne, spokojne miejsce, tak na chwilkę można się oderwać od tej niezbyt ciekawej rzeczywistości...
    Dzięki za ściskanie, lubię to a już jak czule to ...;) Buźka kochana Inkwizycjo!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiesz, tak sobie myslę, że Irlandia, Szkocja bajkowo piękne i marzę o tym, żeby je zobaczyć
    własnoocznie, ale jakoś tam brzóz za mało i innych tego typu utensyliów niezbędnych do zycia. Spod brzóz uściskuję najczulej

    OdpowiedzUsuń
  10. O Raju ale tam pieknie!!! sciskam mocno

    OdpowiedzUsuń
  11. Rozmarzyłam się...... północne, surowe krajobrazy to jest to, co Nurrgula lubi najbardziej..... z chęcią przeniosłabym się na Północ (ach Norge!)... cudowne, cudowne, cudowne zdjęcia. Nie wyobrażam sobie nawet, jak to wszystko wygląda w rzeczywistości, skoro same zdjęcia już powalają na kolana przed świętym obliczem Matki Natury. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Totalny kosmos a powiedzenie zobaczyć i umrzeć to wcale nie banał.Oczywiście Padre życzę wszystkiego dobrego. Brak słów.

    OdpowiedzUsuń
  13. Tam jest pięknie, a te kamienie na szczycie wyglądają, jakby ktoś je umyślnie tam wniósł i poskładał, a jeszcze te oświadczyny Twojego Padre, w tak cudnych okolicznościach, bajkowo. Serdeczności ślę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ależ tam pięknie. Wspaniała wycieczka i jakie wspomnienia. Zdjęcia śliczne, a Twój mąż bardzo romantyczny. Oby więcej takich panów było na świecie to świat byłby piękniejszy;-)
    Całuski

    OdpowiedzUsuń
  15. Góry są takie majestatyczne! I sprawiają, że człowiek czuje się tak niewiele znaczący i nabiera szacunku do natury. A zachody słońca - mogłabym je oglądać bez przerwy. Zresztą wschody też :) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  16. Wybór miejsca na oświadczyny jak widzę robi wrażenie. I słusznie!
    W takim miejscu można wszystko!

    Zdjęcia robią niesamowite wrażenie, aż strach pomyśleć o takim widoku na żywo. Można by się utopić w tych cudownościach.

    OdpowiedzUsuń
  17. och, pięknie się te zdjęcia ogląda...
    taka Irlandia zachwyca. jednakże po 6 latach mieszkania na tej cudnie Zielonej Wyspie pokora wobec natury (-i wszelkimi jej przejawami) wymieszana jest nieźle z innymi ambiwalentnymi uczuciami (!)
    dlatego często trzeba tam jeździć (-czyt: zachodnie wybrzeże), żeby złapać w płuca powietrze i przypomnieć sobie o magii miejsca ;)

    serdecznie pozdrawiam (oczywiście u nas teraz padaaaa)

    OdpowiedzUsuń
  18. no no, wspomnienia wspomnienia :) widoczki nie z tej ziemi :) nawet nie wiem czy w Polsce takie krajobrazy (albo choć w części tak urokliwe jak te ze zdjęć) istnieją

    OdpowiedzUsuń
  19. Inkwizycjo, cudowne i piękne widoki, aż dech zapiera:)
    Pozdrawiam:)
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  20. No jak zobaczyłam, że to sam Padre to mnie z butów wyrzuciło. Komplet pościeli kupiony z zestawu1 ale trochę go pozmieniałam, natomiast łóżeczko jest z Anglii troczone stare.
    buziole
    i dziekuje córce-kochane jestescie

    OdpowiedzUsuń
  21. Piekna podroz, Inkwizycjo i wspomnienia na zawsze!
    Nigdy nie bylam w Irlandii i pewnie nigdy tam nie pojade... choc nie nalezy mowic - NIgdy,
    bo sciezki zycia sa przeciez nieodgadnione!
    Wiec, choc troszke napatrzylam sie i nacieszylam serce... Twoimi wspomnieniami.
    Usciski sle:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Przepiękne krajobrazy, można je oglądać bez końca:)Będa wspaniałym świadkiem Waszego związku:))) Gratuluję, życzę wielu wspaniałych wspólnych chwil i cieszę się Twoim szczęściem. Uściski ślę czułe ( tym razem ja;) )

    OdpowiedzUsuń
  23. Ileż można o Irlandii? Inkwizycjo zawsze można!!!! co cię jeszcze zachwyca w Irlandii prócz widoków, lubisz tamtejszych rdzennych mieszkańców?
    Niesamowita te słowa o proszeniu o rękę ... Hmmm mój zamek w Malborku choć też ciekawy to jednak pozazdrościłam ci scenerii.

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy komentarz ;) Moderuję tylko te do starszych postów, aby mi nie umknęły.
Okazało się, że i tak umknęły... ale dobrzy ludzie przypomnieli mi o moich obowiązkach :)